Moje dziecko idzie do szkoły
Już za miesiąc pierwszy dzień szkoły - to wielkie wydarzenie dla dzieci, które zaczną naukę w pierwszej klasie. Emocje przeżywają też rodzice. Polecamy im poradnik "Moje dziecko idzie do szkoły", w którym znajdą dużo sensownych wskazówek pomagających pierwszoklasistom zaadaptować się do nowej sytuacji.
Fot. Shutterstock
Nowi koledzy, nauczyciele, zmiana trybu życia, przyzwyczajanie do uczenia się - wszystko to czeka pierwszoklasistów. Zadaniem rodziców i nauczycieli jest pomoc dzieciom, tak aby ani ich emocje, ani zdrowie nie ucierpiały.
My zachęcamy do lektury poradnika przygotowanego przez oddział terenowy Polskiego Towarzystwa Oświaty Zdrowotnej w Poznaniu we współpracy z firmą Hochland: "Moje dziecko idzie do szkoły". To część programu edukacyjnego, w jego ramach odbywają się warsztaty i szkolenia dla rodziców, dzieci i nauczycieli, rozdawane są broszury i ulotki. Sam poradnik można za darmo pobrać z internetu.
Poradnik porusza bardzo wiele kwestii związanych z pierwszym rokiem w szkole - od tego, jak pomóc dziecku radzić sobie ze stresem, aż po stworzenie mu miejsca do nauki w domu. Wiele tu tematów dotyczących zdrowia i prawidłowego rozwoju - wzroku, właściwej postawy (nie dawajmy dziecku zbyt ciężkiego plecaka!), wad wymowy, a nawet o zagrożeniach związanych z otyłością.
Dieta. Pamiętajcie o śniadaniu!
Na pewno trzeba zadbać o właściwą dietę - której poświęcona jest spora część poradnika. Rodzice dowiedzą się z niego wielu ciekawych rzeczy o składnikach żywnościowych, o rozłożeniu posiłków w ciągu dnia i wyrabianiu dobrych nawyków - m.in. jedzenia pełnowartościowych śniadań. Badania wskazują, że brak śniadań w codziennej diecie powoduje niedobór składników odżywczych, które trudno jest dziecku „nadrobić” w ciągu dnia. Wiadomo też, że dzieci regularnie spożywające pełnowartościowe śniadania łatwiej koncentrują się na nauce, są bardziej zrównoważone, opanowane, mniej drażliwe, mają większą odporność i więcej energii. Nie można też zapomnieć o przygotowaniu drugiego śniadania do szkoły.
O jakich zasadach należy przede wszystkim pamiętać planując jedzenie dla dziecka?
- Dziecko powinno codziennie zjadać 5 posiłków, podawanych regularnie w odstępach ok. 3 godzin.
- Potrawy należy podawać w małych porcjach, aby nie przyzwyczajać dziecka do pozostawiania resztek na talerzu, ale również do zjadania zbyt dużych porcji.
- Jadłospis i posiłki najlepiej urozmaicać podając różnorodnie przygotowane potrawy - gotowane w wodzie lub na parze, duszone, zapiekane i smażone.
- Nie należy podawać słodyczy między posiłkami, aby nie zmniejszyć apetytu i łaknienia w porze posiłku.
- Nie należy karcić dziecka za zbyt powolne jedzenie lub niejedzenie.
- Powinno się dbać o estetyczny wygląd stołu i podanych posiłków (ciekawie podana potrawa wzbudzi apetyt dziecka).
- Należy angażować dziecko do planowania codziennego jadłospisu, wspólnych
zakupów oraz rodzinnego gotowania.
Dodaj komentarz
Komentarze
Oj współczuję,na początku na pewno będzie trochę stresująco.Wszystko nowe,już nie będzie tylko zabawy,ale nauka.Jednak z czasem zawiążą się nowe przyjaźnie,dzieci się oswoją i przyzwyczają.
Z jedzeniem dzieci jest bardzo różnie.Zależy od nawyków jakie mają oraz co lubią jeść.
Masz racje Masza to musi być stresujące zarówno dla dziecka jak i rodziców. Ale dzieci szybko się przyzwyczajaja do nowych okoliczności. Chwila moment i po stresie.
Pamiętam jak pierwszy raz odprowadziłam synka. Miałam łzy w oczach, zamartwiałam się, jak on sobie beze mnie poradzi. A jak poszłam go odebrać, to mi powiedział, że jeszcze kilka minut, bo się jeszcze z dziećmi nie nabawił
hehe Matka zawsze będzie się stresować a synek dobrze się bawił
Ja pamiętam jaką traumą było moje pierwsze pójście do szkoły.. dlatego ze strachem myślę o posyłaniu własnych dzieci do szkół!
Moje dzieci pierwsze kroki w szkole stawiały już dawno i traktowały ją jak nową przygodę.Bardziej ja się martwiłam jak sobie poradzą tym bardziej,że żadne z nich nie chodziło nigdy do przedszkola.
No moj synuś idzie do 1 gimnazjum -sportowej ,o tyle fajnie ze wszystkich w klasie zna ( chlopcy z drózyny pilkarskiej) a moja milusinska od wrzesnia rusza do przedszkola....oj będzie sie działo...
Mój syn idzie dopiero do zerówki, ale też trochę się stresuje jak to będzie.
Na pewno jest to stresujący dzień nie tylko dla dziecka i dla rodziców. Pamiętam swój pierwszy, przepłakany dzień w szkole
Kolejny etap. Nie róbmy z tego tragedii czy dramatu.
dobre podejście ale czasami trudno się nie denerwować
Ciekawy artykuł
Ciekawy artykuł
Ciekawy artykuł skorzystam z porad
ooo to duzy stres zarówno dla dziecka jak i dla rodziców
wszystko jeszcze przed nami:)