Anna Karenina z Keirą Knightley na DVD
Romantyczna historia stworzona przez Lwa Tołstoja w XIX wieku ożyła na nowo w filmie reżyserowanym przez Joe Wrighta z Keirą Knightley w roli głównej. W tym tygodniu premiera filmu na DVD i Blu-Ray. Może to pomysł na prezent na Dzień Matki? A może na prezent dla siebie
Keira Knightley dobrze czuje się w adaptacjach klasyki (np. w "Dumie i uprzedzeniu"), świetnie też wygląda w tych wszystkich wspaniałych sukniach, kapeluszach, futrach i biżuterii. Nie o wygląd jednak chodzi, choć film Joe'go Wrighta jest spektakularny wizualnie i nieco odrealniony. Chodzi w końcu o wielką miłość, dla której Anna Karenina straci wszystko. Dla przystojnego i młodego Wrońskiego porzuci męża i synka. Nikt nie będzie jej akceptował, nikt nie będzie współczuł. Konsekwencje się jednak nie liczą, bo pożądanie i uczucie są silniejsze.
Keira Kinghtley jako Anna Karenina wygląda pięknie i przekonująco. Jude Law, nie tak dawno, jeden z najseksowniejszych mężczyn na świecie, gra jej zimnego odpychającego męża. Rolę Wrońskiego wziął na siebie młody, mało znany Aaron Johnson. Jak yważacie, czy to dobre pomysły obsadowe?
Anna Karenina, reż. Joe Wright, TiM Film Studio,
wersja na DVD z książką, ok. 29 zł
wersja Blu-ray, cena ok. 67 zł
Dodaj komentarz
Komentarze
Wersja DVD z książką to faktycznie dobry pomysł na prezent.:)
Książka i film - super duet!
Książka super, natomiast ten film nie bardzo mi się podobał - wszystko byłoby super, gdyby nie beznadziejnie zagrana główna rola... Nie trawię aktorstwa Keiry, niestety
Książka dla mnie fenomenalna,czytałam parokrotnie.Do najnowszej ekranizacji podeszłam z mieszanymi uczuciami.Z jednej strony szalenie cieszyłam się na kolejny film,z drugiej zastanawiałam sie po co następna ekranizacja.Nie mam nic do Keiry Kinghtley,niestety dla mnie nie udźwignęła roli Anny.Moim zdaniem najlepszą Anną była Sophie Marceau.Natomiast Jude Law jako Aleksiej Aleksandrowicz Karenin totalnie mnie zaskoczył.Zimny do bólu,zero jakichkolwiek emocji na twarzy,mistrzowska gra.Oczarowała mnie również muzyka i kostiumy.Przepiękne.Prawda jest taka,że najnowsza Anna Karenina zyskała bądź zyska zarówno zwolennkiów jak i przeciwników.
Pomysł na prezent - wybieram opcję dla siebie:)
Myślę, że jest to jeden z najciekawszych filmów jaki widziałam. Niestety, Kareniny jeszcze nie przeczytałam, ale forma teatralna i muzyka są przepiękne. Keira zupełnie mi nie pasowała, mimo, że lubię ją przykładowo w "Dumie...", to w rolach typowo dramatycznych (przypomnijmy sobie "Księżną") wg mnie nie przekonuje. Na pewno też czuję się zmotywowana do przeczytania książki, aby faktycznie poznać przedstawione postacie.
Nie oglądałam jeszcze, ale na pewno wkrótce. Keirę lubię, tylko mam przy niej straszne kompleksy, a może to on jest za chuda?
Jakoś nie trawię tej aktorki.Ładna jest nie przeczę ,ale po Dumie i uprzedzeniu AD 2005 kiedy spaskudziła Lizzy Bennet mam jej dosyć. Jeśli chodzi o najnowszą Annę Kareninę to obsadzenie roli Wrońskiego to jakiś żart.Najlepszy w tej roli był Sean Bean no i dawno temu John Gilbert.
Ja zawsze wolę książkę niż film. Film to taka narzucona wizja reżysera, a ja mam własny świat wyobraźni i wolę sobie wszystko po swojemu poukładać.
ja również wolę książkę niż film , w ksiązke można się wczuć a film obdziera z emocji, nie przekazuje tak jak książka
Keira jest sliczna, bardzo ja lubie
ogolnie to wrazenia pozytywne
Film jest fantastyczny !
Keira jak zwykle się spisała. Uwielbiam ją w filmach kostiumowych 
Oglądalam setki razy i przynajmniej raz na krótki czas wracam ponownie.Fantastyczny film i książka.
Świetny film !